Nie taka mała firma

W ostatnich dwóch latach ilość pracowników naszej firmy 📈 wzrosła o ponad 50%.
 
Ze względu na fakt, iż aktualnie funkcjonuje sześć oddziałów EURO24 w różnych 🗺️ lokalizacjach i krajach, niezwykle ważne jest, abyśmy mieli okazję poznać się osobiście, porozmawiać o wyzwaniach każdej z placówek, wspólnych planach i celach, a poznanie współpracowników z innych teamów wpływa na poprawę komunikacji i ją znacznie usprawnia.
 
No i przecież… 🥳 nie samą pracą człowiek żyje 🙂 Spotkania integracyjne utwierdzają nas, jak fantastycznych i ciekawych ludzi mamy na pokładzie. Nie obyło się jednak bez wyzwań! Zanim nastał wieczór i czas zabawy, musieliśmy odbić Panią Dyrektor oddziału w Hanowerze z rąk terrorystów, stosując wyszukane techniki negocjacyjne i sprawdzając nasze umiejętności pracy zespołowej.
Zapraszamy Was do naszego świata
 
 
 

Sprawna komunikacja

 
Calem każdego spotkania integracyjnego jest zadbanie o relacje wewnątrz organizacji. Zgrany zespół to efektywny zespół. Gdy spotykamy się poza miejscem zatrudnienia chętniej wymieniamy poglądy na tematy nie związane z pracą, czyli usługami transportowymi i spedycją. Dobrze zintegrowany zespół łatwiej i szybciej rozwiązuje problemy, a na co dzień panuje atmosfera wzajemnej życzliwości.
Integracja obejmowała część team building’ową, mającą na celu sprawdzenie umiejętności współpracy w grupach. Zadania obejmowały wyzwania związane z logicznym myśleniem, wymianą informacji miedzy poszczególnymi zespołami oraz poznania swoim mocnych i słabych stron.
 

Nowe wyzwania

 

Drugą częścią spotkania było podsumowanie ostatniego roku, pracy poszczególnych departamentów, zmian jakie zaszły w organizacji oraz, co najważniejsze, analiza i weryfikacja założeń strategicznych z ubiegłego roku. Wyznaczyliśmy sobie także nowe wyzwania na kolejne miesiące oraz lata jako spedycja i transport międzynarodowy, którego obszar działania w przyszłości ma wykroczyć także poza granice Europy.

Wspomnień czar

Wieczorową porą przyszedł czas na dodatkowe niespodzianki i atrakcje. Po kameralnym koncercie podczas kolacji, zostaliśmy wprowadzeni w zaczarowany świat “Pana Magicznego”, który nie chciał zdradzić sekretów swoich sztuczek. Na koniec, jak na dobrą imprezę firmową przystało, towarzystwo zadbało o to, aby dance floor nie pokrył się kurzem. 😉

 
ecovadis